Planety karłowate
Nasz układ słoneczny składa się oficjalnie z ośmiu planet.Dla obiektów, takich jak Pluton, czy Eris stworzono całkiem nową klasę, klasę planet karłowatych. Planety karłowate posiadają te same cechy, charakterystyczne, co planeta, lecz nie mają oczyszczonej orbity.
Zgodnie, z tą nową definicją, Ceres, największa planetoida naszego układu słonecznego też okazała się być planetą karłowatą. Ustalono tą nową terminologię, ponieważ jest wiele spraw, dotyczącej zewnętrznej części układu słonecznego, nad którymi trzeba się jeszcze zastanowić. Na obrzeżach układu słonecznego mamy cale "miasto", pełne różnego rodzaju obiektów. Glosowanie międzynarodowej unii astronomicznej miało zakończyć dyskusje, co jest planetą, ale wielu naukowców odmówiło zaakceptowania jego wyników. Niektórzy astronomowie nadal bardzo chcą, by Pluton wciąż był planetą. Ludzie wciąż pytają, czy Pluton jest planetą, czy tez nie; nie ma jednej, wyraźniej linii, rozgraniczającej, tak jak nie ma linii rozgraniczającej kamień i kamyk. Spory i dyskusje zawsze są obecne w nauce, bo bez nich trudno wyciągnąć konkretne, odpowiednie wnioski.
Na spotkanie z plutonem
Pomimo, że Pluton nie jest już oficjalnie planetą, zainteresowanie naukowców nią nie zmniejszyło się.Już podczas glosowania w Pradze sonda kosmiczna NASA była właśnie w trakcie swojej podróży do tego odległego świata. Misja "Nowe horyzonty" będzie pierwszą sondą kosmiczną, która odwiedzi Plutona.
Podróż na Plutona, badanie Plutona przestało być misją ukierunkowaną na pojedynczy obiekt, lecz misją do jednego z całej klasy obiektów, o których naukowcy chcą się czegoś dowiedzieć. Nowe horyzonty musze podróżować z niesamowitą prędkością, albo cenna okazja zbadania atmosfery Plutona zostanie stracona na co najmniej 200 lat. Naukowcy starają się walczyć z czasem, ponieważ, gdy tylko Pluton oddali się od Słońca, nadejdzie zima, trwająca długie 62 lata, a wtedy atmosfera tej karłowatej planety zamarznie i opadnie na powierzchnię. Jeśli opadnie zbytnio, może zostać pozbawiona interesujących związków chemicznych, a chciałoby wiedzieć, jaką ma temperaturę i strukturę i jakie wiatry krążą w tej atmosferze. By dotrzeć na Plutona na czas, sonda pędzi z prędkością ponad 70 tyś. Km/h, co daje 20 km/s. To najszybszy statek kosmiczny, jaki kiedykolwiek wystartował z Ziemi.