Księzyce
Księżyc Io okazał się o wiele ciekawszy od naszego własnego.Księżyc Io to tylko początek, bo wkrótce naukowców zainteresowała Europa, czyli drugi z księżyców Jowisza. Na jej powierzchni nie ma kraterów, ale za to pokryta jest pęknięciami i kanionami.
Powierzchnia wygląda na bardzo młodą; brakuje na niej śladów uderzenia asteroid, za to poorana jest długimi bruzdami, które wypełnia coś ciemnego. Naukowcy zdali sobie sprawę, że coś podobnego można także znaleźć na ziemi: Europa pokryta jest lodem. Ponieważ nie ma tam kraterów, więc lód rozmarzał i zamarzał wiele razy. Może to oznaczać, że musi tam być woda, element niezbędny, aby na planecie utrzymało się życie. Zrobiło się ciekawiej, gdy naukowcy doszli do wniosku, skąd bierze się ciepło, które rozpuszcza lód. Mogą to być takie same kominy, jakie znajdują się w ziemskich oceanach, podgrzewając wodę. Dzisiaj nie ma jeszcze żadnych dowodów na obecność życia na drugim księżycu Jowisza. Jeśli są tam jakieś bakterie, może to być początek całego ekosystemu, w którym większe organizmy, żywią się mniejszymi. Byłoby to najlepsze miejsce do przetrwania dla bakterii poza naszą planetą.
Projekt Apollo
Prace badawcze projektu Apollo zdają się przeczyć nowej teorii powstania księżyca.Na jednym ze szczytów gór Davisa znajduje się stacja pomiaru laserowego. Na całym świecie są tylko trzy takie stacje. Wielu wydaje się, że projekt Apollo dawno się już zakończył, ale to nie prawda.
Dalej zbierane są dane, które są wykorzystywane przez naukowców na całym świecie. W każdą bezchmurną noc potężny teleskop nakierowywany jest na księżyc, a następnie strzela się w jego kierunku laserem, mierząc w ten sposób odległość księżyca od ziemi. Promień biegnie w kierunku księżyca, odbija się od jego powierzchni i powraca na ziemię. Mierzone jest, w jakim dokona się to czasie. Celem jest proste urządzenie, pozostawione na księżycu ponad 30 lat temu. Są to cztery panele odblaskowe. Jeśli orbita księżyca jest stacjonarna powinno się uzyskiwać cały czas takie same wyniki pomiarów, ale tak nie jest. Księżyc jest w ciągłym ruchu, oddalając się od nas o 3,8 cm na rok. Wydaje się, że to niewiele, ale z czasem czekają nas duże zmiany. Kiedy księżyc się od nas oddali, zaniknie jeden z najpiękniejszych spektakli natury, czyli całkowite zaćmienie słońca.
Inne księżyce
Księżyc jest czterysta razy mniejszy od słońca, ale w tej chwili jest czterysta razy bliżej ziemi.Oznacza to, że kiedy księżyc zasłania słońce, wydaje się być taki sam. Żyjemy w jedynym okresie w całej historii układu słonecznego, kiedy występuje takie zjawisko.
Gdy księżyc się od nas oddali, taki widok nigdy więcej się nie powtórzy. W układzie słonecznym jest ponad 150 innych księżyców. Pod koniec lat siedemdziesiątych ludzkość zaczęła je badać, a wyniki badań były bardzo ciekawe. Do badań wykorzystano sondy Woyager, które wysyłano w kierunku gazowych olbrzymów: Jowisza i Saturna. Do tej pory te planety można było obserwować jedynie przez teleskop. Minęły dwa lata, zanim sondy dotarły do pierwszego celu, którym był Jowisz. Zdjęcia wykazały, że od samej planety o wiele ciekawsze są jej księżyce. Księżyc najbliższy Jowiszowi jest aktywny wulkanicznie, co bardzo zaskoczyło naukowców. Było to pierwsze odkrycie erupcji wulkanicznej poza naszą planetą. Aktywność wulkaniczną na księżycu wywołuje silne oddziaływanie grawitacyjne Jowisza, które zgniata, a tym samym podgrzewa jądro księżyca. Można też dostrzec pióropusze dwutlenku siarki.